#46 2010-04-07 07:19:14

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Dzięki, że swoim uporem i naskakiwaniem na mnie pomogłyście mi wybrać właściwie i przemówiłyście mi do rozsądku. Biję pokłony w Waszym kierunku 
Zapomniałam dopisać co do Calo-pet to podawanie raz dziennie 1 cm, po sterylce 1.5 cm - dwa razy na dzień. Troszku się cykałam jak dawałam jej codziennie, ale teraz mam pewność, że jednak dobrze robiłam. Mam nadziejż, że calo-pet poprawi jej apetyt A jeść niechętnie zaczęła mi w święta, bo wcześniej to nawet chrupała jak se biegała co się jej nigdy nie zdarzało. No ale na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku

Ostatnio edytowany przez kaori (2010-04-07 07:26:17)

Offline

 

#47 2010-04-07 10:10:17

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

Czasem nasz upór nie popłaca. Sama na własnej skórze przekonałam się że jeśli kilka osób mówi ci "że źle wygładzasz" to czas położyć się do łóżka, bądź przynajmniej się zbadać. - taka mała metafora Moj Jason mimo poważnej choroby wciąż bawił się swoimi myszkami... fretki tak już mają ze rozpiera je energia nawet jeśli coś im dolega. Mam nadzieję że zareagowałaś w porę i mała wyjdzie z tego bez szwanku i będzie się cieszyć długimi latami ze swoją panią

Aha w trakcie podawania calo petu apetyt może się nie zmienić - ta pasta to bomba kaloryczna która sama w sobie dostawcza Energi zwierzakowi. Ale namawiaj ja do jedzenia - karm z reki, moje wtedy jedzą więcej.

Offline

 

#48 2010-04-07 10:36:59

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Na moje to niestety nie działa. Nawet smakołyk którym się wcześniej zajadała potrafiła wziąść z ręki i odłożyć, a wtedy Boo wchodziła do akcji i go kradła. Jak dostanę tą purinę, o której pisze Lola to jeszcze dziś ją małej wsypię, może mała zmiana karmy ją zainteresuje do jedzenia. Jak podawałam codziennie calo-pet to po jakimś czasie wzrósł apetyt, tak więc jestem dobrej myśli.
Wetka po wczorajszej morfologii i oględzinach powiedziała, że ogólnie fretka jest w dobrym stanie. Dobre jest też to że raz w roku prowadzą akcję podawania chormonu (który wycisza nadnercza by nie przejmowały roli jajników, a tym samym minimalizują ryzyko wystąpienia nowotworu) i informują właścicieli wysterylizowanych/wykastrowanych fret w jakich dniach będzie to przeprowadzane. Wtedy dawka takiego chormonu kosztuje przeszlo 30 zł a nie 70 czy 80 zł albo i więcej.
Moje z zabawkami nie śpią, Zoe wszelkie piłeczki, zabawki chomikuje w dziurze i w ogóle się nimi nie bawi - o tak na marginesie

Offline

 

#49 2010-04-07 12:14:19

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Właśnie dzwoniłam do wetki by się dowiedzieć o wynikach wymazu, który wczoraj robiła. Krwinki czerwone są jak najbardziej OK, ale krwinek białych jest zdecydowanie za dużo i zaczynały naruszać już szpik kostny. A w Kętrzynie nie chcieli pobrać krwi do zbadania jak rozmawiałam i chciałam to wykonać 

Offline

 

#50 2010-04-07 12:19:06

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

A widzisz? Zwierzak może być zdrowy z zewnątrz a w środku dzieją sie takie złe rzeczy

Kaori po to są fora, żeby ludzie mogli podpowiedzieć jakie badania można w tej sytuacji zrobić. Weci to też ludzie i nie zawsze maja racje...

Offline

 

#51 2010-04-07 12:24:28

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

A widzę, widzę  Mam tylko nadzieję, że do sterylki dzięki podanym chormonom ilość się unormuje. Jak Boo będize miała dłużej jak 2 m-ce, tzn. 8 tygodni nie będę się szczypać i od razu uderzę do Olsztyna. W polowie maja zobaczymy czy się wisienka zmniejszy u Boo, i czy u Zoe będzie o połowę mniejsza po dwuch tygodniach, czy będzie trzeba jeszcze jedna dawke podać

Ostatnio edytowany przez kaori (2010-04-07 12:31:01)

Offline

 

#52 2010-04-07 13:07:06

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

Nie musi tak być... ale zawsze lepiej dmuchać na zimne... z tymi rujami naprawdę nie ma żartów

Offline

 

#53 2010-04-07 13:23:52

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Po przeprowadzce odizoluję Zoe od Boo (piątek lub sobota), by maluch wypoczywał sobie i miał spokój, a tym samym będę też miała oko i widziała czy coś je. Przez ruję Boo stała się agresorką i bardziej kąśliwa co do Zoe. Jeszcze przed, bawiły się tak, czy tarmosiły że nie było wogóle strupków, a ostatnio ma ich coraz więcej na karku. Może jak będą jakiś czas oddzielnie to zmieni swój stosunek do Zoe. Fakt Zoe tez jest zaczepialska, jednak nawet jak jej nie zaczepia to dostaje od Boo i gania ja po całym mieszkaniu.
Ale byłam głupia, że Was od razu nie posłuchałam tylko się jeszcze łudziłam, tym samym doprowadzając ogona do takiego stanu, drugi raz nie popełnie tego błędu na pewno No nic teraz pozostaje czekać i obserwować Zoe. Zastanawiam się czy mogę jej podać mleko kocie. Kiedyś im podawałam bardzo rzadko i w małych ilościach. Zoe chętnie go chłeptała, teraz jak mi za bardzo nie chce suchej jeść, to może chociaż na to się skusi. Mięso tez jej będę podawać z calo-petą, może choć pare kęsów chwyci.

Offline

 

#54 2010-04-07 13:38:21

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

Mleko kocie nie jest zbyt pochwalane, aczkolwiek ja swoim daje raz na jakiś czas w małych ilościach bo tu uwielbiają. Pamiętaj tylko, ze może to spowodować rozwolnienie a w jej stanie lepiej nie dokładać jej dolegliwości.

Co do kąśliwości to samice bywają bardziej agresywne w momencie ruji a tym bardziej kiedy obie przechodzą ją niemal w tym samym momencie. Po ruji wszytko wróci do normy.

Offline

 

#55 2010-04-07 13:49:01

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Właśnie takie wnioski wysnułam co do Boo. Z mlekiem wiem by lepiej nie przesadzać i że może powodować rozwolnienie. Jednak jak wcześniej dostawały to nie miały z tym problemu, ale tak jak mówisz, lepiej nie będę ryzykować.

Offline

 

#56 2010-04-07 13:53:50

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

wcześniej mogło nie występować, ale teraz organizm jest osłabiony i może być różnie.

Offline

 

#57 2010-04-07 23:23:35

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Przedłużająca się ruja

Bossssze jak się cieszę że W końcu nas posłuchałaś... Sama teraz wiesz że do lata byś już może jej nie miała Ale z niecierpliwością czekam na nowe lepsze wieści


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#58 2010-04-09 07:52:35

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

He he też się cieszę, że przemówiłyście mi do rozsądku Z Zoe jest lepiej, wisienka troszku się zmniejszyła i nie jest już napęczniała. Cieszę się bo nie będzie potrzeby podawania drugiej dawki hormonu (najprawdopodobniej), bo biedula tak krzyczała jak jej wstrzykiwała, że aż się mi serde krajało. Wczoraj tak się bawiła piłeczką pinpongową, że aż oczy przecierałam ze zdumienia przez dobre 15 min, apetyt też jej sie bardzo poprawił, w mojej obecności dwa razy sobie chropała po południu (przed hormonami niestety nie), a dziś zabrała się za szamanie nim wyszłam do pracy  .

Offline

 

#59 2010-04-09 10:42:14

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Przedłużająca się ruja

Bardzo się cieszę z tego powodu. No fakt szczepionka nie jest dla fretek miła, Zuza dostała takiego ataku że nie mogłam jej uspokoić, na koniec ugryzła mnie w brodę z nerwów mam nadzieję że będę czytać coraz to lepsze wiadomości i nie będzie żadnych złych:)


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#60 2010-04-24 16:12:33

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Jestem właśnie po zabiegu tzn.Zoe . Wszystko przebiegło w jak najlepszym porządku. Macica i jajniki były trochę przekrwione, a WBC wynosi 11.4 H 10(sześciennych)/mm (sześcienne). Spowodowane to może być przez hormony podczas przedłużającej się rujki, lub przez stan zapalny macicy. Ma zrobić jeszcze wymaz by zobaczyć jaki czynnik wpłyną na tak wysoki poziom (dwukrotne przekroczenie normy). Będę je znać dopiero w poniedziałek wieczorem.  Dostała przeciwbólowy lek na 48 godzin oraz antybiotyk osłonowy działający 14 dni. Na razie ze zwierzakiem jest wszystko dobrze. Śpiąca jest ostro ale to przez narkozę. Zobaczymy jak będzie jutro. Na wszelki wielki dostałam jeszcze jedna tabletkę przeciwbólową.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.ehotelsreviews.com/ www.ehotelsreviews.com