#16 2010-03-31 13:42:08

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Filio spokojnie teraz chcemy z wetka ją wyciszyć i zobaczyć jak będize przebiegała druga rujka. Jeśli będzie podobnie do pierwszej - sterylizuje ją od razu w Olsztynie bo nie mamy w Kętrzynie narkozy odwziernikowej czy jak się to nazywa (rurka do pysia i robimy chrapsiu). Jeśli nie to nie będę, ale będzie pod baczną obserwacją i jak znów będą jakieś problemy to wtedy będę działać. Też nie chcę by się maluch męczył i chcę dobrze dla zwierza.

U nas w Kętrzynie, niestety nikt nie ma tego typu narkozy i śmierteność fretek i mniejszych gryzoniów jak króliki jest duża i to bardzo. Dlatego tez nie chcę ryzykować podania narkozy w zastrzyku czy przez kroplówkę, bo zależy mi by maluch się obudził i został wśród nas na dłuuugie lata.

Ostatnio edytowany przez kaori (2010-03-31 13:44:54)

Offline

 

#17 2010-03-31 16:13:12

marmar

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Zarejestrowany: 2009-10-29
Posty: 90
Fretki: Aron, Philip
Inne zwierzaki: papuga Rambo

Re: Przedłużająca się ruja

kaori, ja bym sterylizowała... Wyciszanie nie jest dobre... Implant to też jakaś myśl, piszesz, że nie chcesz ingerować w organizm zwierzaka, wybacz, ale to brzmi tak, jakbyś miała zamiar ją dopuścić. A jak druga rujka bezproblemowo przebiegnie? Jakoś to do mnie nie trafia, wiesz, jak się to może skończyć, ale wolisz czekać, nie wiadomo na co?

Offline

 

#18 2010-03-31 21:08:44

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Przedłużająca się ruja

A ja nie rozumiem jak druga rujka???!  Możesz mi to bardziej zbliżyć ?!


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#19 2010-04-01 09:53:24

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Lola napisał:

A ja nie rozumiem jak druga rujka???!  Możesz mi to bardziej zbliżyć ?!.

Nie rozumiem po co te nerwy. Druga rujka = wystąpienie kolejnej rujki u fretki po wyciszeniu. Wiem, że będę musiała wcześniej czy później ja wysterylizować.
Naczytałam się różnych opini na temat wieku co do sterylizacji. Jedni piszą, że nie wskazana jest sterylka u młodej fretki inni, że u starszych osobników paru letnich. Chcę poczekac na drugą rujkę po wyciszeniu pierwszej i żeby wiekowo miała ponad rok - ona ma dopiero 10 m-cy!!! Jeśli druga ruja będzie trawa więcej niż 2 m-ce będę ją wyciszać i sterylizować - nie będę czekać kolejnych m-cy w nadziei że może już niedługo jej minie. Pierwszą rujke dopiero przechodzi i wiadomo, że od razu organizm nie wskoczy na prawidłowy czas jej trwania 6-8 tygodni. Ech, rozumiem jak by mi się dziwnie zachowywała, straciła apetyt, miała białe dziasła, nie miała ochoty na różne zabawy, ciągle spała, była osowaiała, miala smutny pyysio, oczka nie były radosne i pelne iekawości, czy wydzielina była podejrzana. Ale nie rozumiem po co te ataki zwlaszcza ze maluchowi apetyt dopisuje, jest wesoła, zaczepialska i nie ma żadnych oznak, że coś się dzieje łącznie z odpowiednia barwą wydzieliny. Nie czekam dłużej w nadziei, że sama rujka minie ale po świętach w pierwszym tygodniu idę do weta i będę ja wyciszać, a wysterylizuje ją dopiero wtedy jak wiekowo przekroczy 1 rok, chyba że też macie inne spostrzeżenia co do wieku fretki a sterylki.

Ostatnio edytowany przez kaori (2010-04-01 10:17:04)

Offline

 

#20 2010-04-01 10:52:11

Minek

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

2216545
Skąd: Bobrek (koło Oświęcimia)
Zarejestrowany: 2009-08-05
Posty: 171
Fretki: Maja
Inne zwierzaki: Morda, Puma, Pchła, Misiaczek
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

Maja jest z marca, ale dostała rujki wcześniej i w styczniu była sterylizowana. Wszyscy weterynarze u jakich byłam mi tak doradzali, iż wyciszanie rujki - czyli działanie hormonami na organizm zwierzaka  jest szkodliwe i wcale nie jest takie dobre. Dlatego myślę, że 10 miesięcy czy 12 nie robi tutaj różnicy... ale każdy ma swoje opinie wiec się nie wtrącam.

Offline

 

#21 2010-04-01 10:54:49

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

W tej chwili możemy oprócz sterylizacji/kastracji zastosować również implant… Pamiętajmy też o chorobie nowotworowej nadnerczy, związanej ze wczesną sterylizacją/kastracją.

Może i tak miniek. Boję się po prostu, że mogę malucha stracić jak za wcześnie ja wysterylizuje Mam po prostu mieszkanke wybuchową w głowie, nie wiem już co jest lepsze a co gorsze. Z wetką rozmawiałam, chce jeszcze dobrze się rozeznać w sytuacji poprzez konsultacje z innymi bardzo doświadczonymi weterynarzami fretkowymi dlatego wyciszenie będzie po świętach. Fakt jak z nią wcześniej rozmawiałam, to miała do czynienia z fretkami pracując na południu Polski jak i za granicą. Widzę że nie chce zrobić zwierzakowi krzywdy i nie chce pochopnie podejmować decyzji - jedymy wetem u mnie w mieście, który tak podchodzi do sprawy.
Wiem że chcecie mi dobrze doradzić, wiem  że chcecie mnie uczulić na niektóre kwestie. Wiem o tym doskonale i cenię sobie Waszą pomoc i wypowiedzi. Nie wiem już normalnie co zrobić, czy wyciszac i czekać do kolejnej rui, obserwować i wtedy interweniować, czy od razu ją dać pod skalpel w specjalistycznej klinice w Olsztynie ...

Ostatnio edytowany przez kaori (2010-04-01 11:11:25)

Offline

 

#22 2010-04-01 13:14:30

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Przedłużająca się ruja

Kaori, wybacz że puszczają mi nerwy, ale poprostu jak czytam jaki jest brak nie wiedzy twojej wetki to nic dziwnego. Jeżeli wetka każe Ci wyciszać i czekać do drugiej rujki to ma kompletny brak wiedzy i zapomniała Ci tylko dodać żebyś odrazu pożegnała się z małą. Gdy wyciszasz to po max 2 tygodniach  musem jest sterylka. Proszę poczytaj o tym. Nie można wyciszyć i zostawić samisię... Po za tym fretkę można kastrować, gdy dojrzeje płciowo, a rujka świadczy o tym że jest już dojrzała. Kaori ja może nie jestem alfą i omegą, ale wystarczy poczytać od ludzi którzy mają o tym pojęcie. Zmień weta.


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#23 2010-04-01 13:18:10

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Przedłużająca się ruja

zaloguj się na orgach i opisz sprawę, skoro nas nie chcesz posłuchać to zobacz co poradzą Ci tam bardzo doświadczone osoby. Gdyby twoja samisia nie miała już rujki to bym nie nalegała...


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#24 2010-04-01 13:41:54

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Przedłużająca się ruja

Lolu, spoko.  Biorę ta ewentualność pod uwagę, tzn. powoli do mnie dociera, że lepiej jest od razu zrobić sterylkę po wycieszeniu niż czekać na druga i wtedy interweniować. Hormony nie za dobrze wpływają na jakikolwiek organizm i lepiej żeby w przyszłości już nie musiała być nimi faszerowana.

Zastanawiam się tylko jeszcze nad jedną rzeczą. U nas w mieście nie ma narkozy takiej co sie przez pysiaka podaje, ale taka tradycyjna. W jednej lecznicy wykonuja sterylki zarówno na dużych jak i małych zwierzętach. Boję się że po podaniu narkozy w taki tradycyjny sposób zwierzak może po prostu zejść.Nie chcę pytać lekarza jaka jest umieralność zwierząt jeśli chodzi o zabiegi na fretkach, bo może mówic tak, a rzeczywistość może być inna. Osobiście znam tylko jedną osobę co poddała kastracji fretkę, ale żadnej innej. Słyszałam, że panowie w tej lecznicy dobrze wykonują te zabiegi, ale na temat babek już sobie wyrobiłam zdanie po paru wizytach i w życiu nie dam jej w ich ręce. Czy się umawiac telefonicznie do p. Borkowskiej w Olsztynie i się nie szczypać w związku z zabiegiem i się pytać w jaki sposób ją uśpią. Zoe mimo swoich 10 m-cy jest taka drobniutka w porównaniu do Boo, zawsze taka była 

Offline

 

#25 2010-04-01 15:21:14

Minek

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

2216545
Skąd: Bobrek (koło Oświęcimia)
Zarejestrowany: 2009-08-05
Posty: 171
Fretki: Maja
Inne zwierzaki: Morda, Puma, Pchła, Misiaczek
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

z tą narkozą się zgadzam! Słyszałam, że fretki muszą mieć specjalną narkozę, dlatego sterylizacja fretki jest droższa od kotów. I ogólnie sam zabieg jest bardziej skomplikowany, iż fretki mają narządy płciowe bardzo blisko kręgosłupa, nacięcie jest dużo i więcej ran niż u kotek czy suczek. Ale to nie zmienia fakty że trzeba ją wysterylizować! A co do tego wyciszenia to racja z tym, że po 2 tygodniach wyciszenia jest sterylizacja, Moja Maja miała tak samo!! Najpierw zastrzyk a po 2 tygodniach miałyśmy przyjść na sterylizacje. Wszystko przebiegło bez komplikacji, a Maja jest zdrowa jak ryba:). Myślę, że i z Twoim zwierzakiem nie będzie inaczej!

Offline

 

#26 2010-04-01 20:28:20

marmar

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Zarejestrowany: 2009-10-29
Posty: 90
Fretki: Aron, Philip
Inne zwierzaki: papuga Rambo

Re: Przedłużająca się ruja

Problemy po kastracji dotyczą głównie samców, ale jak wiadomo, zwierzak nie musi być sterylizowany/kastrowany, żeby zachorować... Wyciszenie jest ingerowaniem w organizm zwierzaka, czego Ty robić (jak napisałaś), nie chcesz. To bomba hormonów, która rozstraja organizm zwierzaka. Sterylizacja jest mniejszym złem, jeśli bierze się pod uwagę np. ropomacicze... Zastanów się dobrze, wiele osób zauważyło, że coś jest nie tak, dopiero wtedy, kiedy było już za późno. Moim zdaniem, nie jest to krzywda- to pomoc, jaką zwierze może od nas otrzymać...

Offline

 

#27 2010-04-01 23:15:59

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Przedłużająca się ruja

Ja proponowała bym Ci zadzwonić do specjalisty i opisać całą sytuację, zapytać co i jak dalej zrobić. Wiadomo każda metoda wyciszania jest w jakiś sposób nie zdrowa, ale sterylka po wyciszeniu jest bezpieczniejsza. Pomyśl sobie  w ten sposób że leczenie u ludzi raka po przez chemię też jest dla nas bardzo nie zdrowe, a nawet bardziej bo tracimy włos,itp , ale zgadzając się na tę metodę leczenia chcemy wygrać walkę z rakem co bywa bardzo prawdopobodne.
Tu masz polecanych wetów w Olsztynie, skontaktuj się zapytaj jakie jest najlepsze rozwiązanie, poproś o dokładną nazwę np. wyciszania i u swojego weta poproś tylko o tę. A już na sterylkę umów się z wetem w Olsztynie
http://forum.fretki.org.pl/viewtopic.ph … ni+lekarze


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#28 2010-04-01 23:19:02

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Przedłużająca się ruja

Co do wielkości to mój Midnajt jest samcem, a jest wielkości Silvi i w dodatku jest drobniejszy, a kastrację przeszedł bez komplikacji. Samiczki w zasadzie są mniejsze i drobne... I tak uważam że w tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest sterylka.


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#29 2010-04-02 08:38:43

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Przedłużająca się ruja

Dziewczyny, ale spokojniej, bo już widze że robi się nerwowa atmosfera.

Kaori dziewczyny dobrze ci radzą i nie dlatego ze mogą się na kogoś powkurzac tylko wiedzą co mówią. Też jestem tego zdania że sterylka jest mniejszym złem. Jeśli tak bardzo boisz się o dobro zwierzaka to wiedz ze bez steryli jest ona narażona na o wiele więcej niebezpiecznych chorób...

A tak jak napisała Lola drobność zwierzaka nie ma nic wspólnego z dojrzałością zwierzaka i gotowością do sterylizacji.

Offline

 

#30 2010-04-02 10:50:55

julin

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Zarejestrowany: 2009-09-09
Posty: 40

Re: Przedłużająca się ruja

Kaori wyciszenie hormonalne, często powoduje ropomacicze! Uważaj! Dlatego wskazana jest kastracja w przeciągu 8 dni od wyciszenia.

Ostatnio edytowany przez julin (2010-04-02 10:51:30)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
monitoring bydgoszcz ochrona bydgoszcz