#1 2010-02-28 09:43:09

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Nasze ogony! - temat o mizianiu

Filia napisał:

Przeniosłam - Nawiązuję się fajny temacik - więc nie zaśmiecajmy Loli wątku

u mnie są dwa szajbusy i żaden nie lubi miziania XD Vinni jakby bardziej... ale nie jest wcale przytulanką Marzy mi się taki przyslowiowy "misiek" Kruger taki czasami - miedzy szaleństwem był.

Offline

 

#2 2010-02-28 11:25:04

 Lola;)

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 302
Fretki: Silva i Midnajt
: [ * ]
Inne zwierzaki: psiuny- Chico I Lili

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

no tu jedno nadrabia drugi, ale Silvi też musi mieć dzień...


Szanujmy każde stworzenie Boga , zwierzęta też nimi są  ,...
Duszę człowiek można poznać po tym jak traktuje zwierzęta ...
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej28nsvcllc2.png;

Offline

 

#3 2010-03-01 08:43:39

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

Filio ja też o tym marzę, by któras diabliczka choć przez 5 - 10 minut posiedziała spokojnie na rękach czy kolanach. W sumie jak dla Boo nakładam szelki to od razu sie robi takim słodziutkim przytulaskiem. Ostatnio jednak częściej szaleje z nimi dalej, niż manipuluje udając, że jest nieżywa, czy że mocno ją cisną (są luźne, ale w takim stopniu by nie mogły ich ściągnąć) mała agenciara. Mąż powiedział, że one sa o wiele fajniejsze niż pies. Jednak może za jakiś czas, jak się do domku przeprowadzmy to piesek też będzie, by pilnował domostwa

Offline

 

#4 2010-03-01 10:11:16

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

U mnie czasem uda się Vinni wziąć jak śpi twardym snem i wtedy śpi na kolanach Albo po prostu kładę ją na kolanach i mała oddaje się przyjemności drapania - ale tylko po tym jak zmęczona jest Rubin z kolei w ogóle nie lubi brania na ręce - od razu się cofa. Ale na rękach siedzi już spokojnie i czeka aż go postawie - jednak na pieszczoty nie mam co liczyć

A co do psa to mi z mężem marzy się kot dosłownie oboje chorujemy na kotka Tyle, ze praca nam na to nie pozwala i na razie czekamy

Offline

 

#5 2010-03-01 12:13:33

kaori

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

4032276
Skąd: Kętrzyn
Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 192
Fretki: Boo, Zoe
Inne zwierzaki: rybki

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

U nas koty były praktycznie od zawsze, ale takie wstręciuchy że nie wiem. W ogóle nie chciały siedzieć na kolanach i jak się je wzięło na kolana i głaskało to ze złości ogonem młóciły i uciekały z kolan, lub z fotela jak leżały na fotelu. Z tego powodu, że koty były u nas od zawsze chciałam kota w naszym nowym mjieszkanku, ale mąż kategorycznie sie nie zgadzał. Na fretki też ... ale swoim jęczeniemdał się przekabacić. Przed kupmen drugiej trochę go zaszantażowałam. Mąż chciał xboxa oczywiście ja się zgodziłam ale mówię że chcę drugą fretkę i tak mamy dwie pyzumie  . Teraz sam mówi że są to fajniuśkie stworki. A co do miziania - nie mam na razie co liczyć Chociaż tak patrzę że Zoe staje się taka coraz bardziej towarzyska i chętniej siedzi na ręcach niż wcześniej. Może chociaż ja przekabacę

Offline

 

#6 2010-03-01 13:04:00

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

Właśnie zauważyłam, że Vinni zmieniała się z czasem. Wcześniej mizianie było fe i od razu próbowała gryźć... ale zaczęła się przekonywać i teraz sama potrafi kłaść się na nogi - ale tylko kiedy czegoś chce Co prawda nie lubi takie długiego głaskania ale to zawsze sa jakieś postępy

Offline

 

#7 2010-03-03 15:28:41

karkabmp

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Skąd: Gryfów
Zarejestrowany: 2009-10-01
Posty: 64
Fretki: Fredek-cynamonek [ * ]
: kundelek Pusiek i Rhodezjan

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

Moj Fredzioszek to mega przytulanka,zwlaszcza rano w lozku. troche przysnie,polize a jak sie go bedzie drapac delikatnie miedzy lopatkami,badz tez za uszkami to jest w siodmym niebie. a pozniej szalenstwo na calego jak juz ktores z nas ruszy sie na lozku. kiedys czyli jakies jeszcze 2 lata temu nie bylo mowy o dluzszym przytulaniu. teraz nawet  jaki siedze przy kompie to przyjdzie podrapie mnie w noge zeby go wziasc na kolana,biore Go i zasypia.uwielbiam to,jest wtedy taki slodki.

Offline

 

#8 2010-03-04 21:56:58

Minek

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

2216545
Skąd: Bobrek (koło Oświęcimia)
Zarejestrowany: 2009-08-05
Posty: 171
Fretki: Maja
Inne zwierzaki: Morda, Puma, Pchła, Misiaczek
WWW

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

Pamiętam jak dziś! Kiedy dostałam Maje miała dwa miesiące, gryzła, nie chciała mieć kontaktu z ludźmi nie mówiąc o dotykaniu, dla niej to był koszmar. Strasznie mnie to martwiło:( i byłam zła... bo zawsze marzyłam o takie swojej kochanej fretce, która będzie właziła mi na kolana i nie odstępowała o krok. Teraz mija już 10 miesięcy... z małego dzikuska wyrósł taki przytulasek, że w życiu bym nie przypuszczała, że fretki są większymi pieszczochami od kotów i psów.

Opisze to w skrócie jak wygląda życie Mai:
- rano budzenie: głaskanie, przytulanie, drapanie, Maja w tym czasie maniakalnie mnie liże po rękach twarzy, liże cały czas jak ją dotykam, tak jakby chciała mi powiedzieć "proszę nie przestawaj" to trwa długooo  w zależności od mojej dyspozycji czasowej  nawet do godziny! Potem pobiega i idzie spać.
- jak wracam z zajęć już jej nie budzę zazwyczaj budzi się sama szuka mnie i czeka aż ją popieszczę, a jak na to nie mam czasu to łazi za mną i podgryza moje stopy, żeby się upomnieć...
- Wieczór wygląda podobnie, z tym, że jak przychodzą znajomi to Maja jest w raju, bo jest pełno rąk które na pewno ją pomyziają, a nawet jeśli nikt jej nie będzie chciał to bez obciachu sama wciska się ludziom na kolana ... taka fretka Maja:)!

Offline

 

#9 2010-03-04 22:10:37

 Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

4584278
Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
Fretki: Rubin vel Biały
WWW

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

No! Jak do mnie przyjdą znajomi to Vinni też jest w raju... jest kogo gryźć a tak BTW Minek czy przypadkiem Maja nie jest już sterylizowana? Słyszałam ze samiczki w większości strasznie łagodnieją po zabiegu (samce zresztą też - ale to nie reguła) Rubin po kastracji nie chce miziania, ale zabawy i domaga się jej ostatnio jak powietrza... oba ostatnio strasznie uwagi się domagają a Vinni przechodzi sama siebie...Pisałam jakiś czas temu że oba moje ogony nie tolerują obcych, a co dziwne od tygodnia przesiaduje u nas 13 letnia siostra męża i ogony zachowują się co najmniej dziwnie... Rubin się z nią bawi NIE ATAKUJĄC - JEDYNA OSOBA DO TEJ PORY! A Vinni na jej rękach jest taka cierpliwa... pozwala niemal na wszystkie pieszczoty, przytulanie i NIE UCIEKA! Ktoś mi ogony podmienił!!

Offline

 

#10 2010-03-04 22:36:53

Minek

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

2216545
Skąd: Bobrek (koło Oświęcimia)
Zarejestrowany: 2009-08-05
Posty: 171
Fretki: Maja
Inne zwierzaki: Morda, Puma, Pchła, Misiaczek
WWW

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

Ja też mam wrażenie że ktoś mi podmienił fretkę, bo to co było na początku a to co jest teraz to dwa różne zwierzaki:)!!

Tak Maja była sterylizowana początkiem stycznia, ale po sterylizacji nic się nie zmieniło bo wcześniej też była strasznym przytulaskiem. Myślę, że najgorszym etapem dla mnie i dla niej były jakieś 3 pierwsze miesiące wspólnego życia, teraz dogadujemy się bez słów.  Chociaż czasem mnie to już nawet męczy bo ona najchętniej też by na mnie spała, długo mnie szantażowała gryząc klatkę, wybrnęłam z tego tak, że mała ląduje na noc w łazience. W innym wypadku dotąd by się trzaskała, aż wpuściła bym ją do łóżka, rano budząc się z nią śpiącą na mojej szyi czy brzuchu...

Offline

 

#11 2010-05-09 11:34:40

 Domcia

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-09-18
Posty: 62
Fretki: Niuniek
Inne zwierzaki: Basia.

Re: Nasze ogony! - temat o mizianiu

U Niuńka to zależy już od humoru Raz przyjdzie sam na kolana i się wtedy domaga miziania, czasem jego "ego" nie pozwala by samemu przyjść więc próbuje zwrócić na siebie uwagę ale też bywa, że jest obrażony i wtedy gdy tylko położy się go na kolana to daje dyla w długą


http://img43.imageshack.us/img43/9018/dsc00394copyl.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
foto lab gopv.pl/fotowoltaika-kielce.html