Słuchajcie Vinni dostała rujki tydzień temu... i zrobiła się jakaś nie swoja... aż zaczęłam się o nią martwić.
Mała jest niezwykle spokojna, potrafi zasnąć na kolanach gdzie kiedyś nie było mowy nawet o siedzeniu! Rubina molestuje liże go i opiekuję się nim jak matka. Czasami zachowuję się jakby była chora... Chociaż nie jest.
Czy to normalne że jej temperament z wariatki zmienił się na mamę?
Offline
Ja uważam, że zwierzak sam nie wie co się z nim dzieje i dlatego inaczej się zachowuje: szuka wsparcia i pocieszenia u innych albo atakuje i jest agresywny. Z Mają było podobnie chociaż ona była zawsze przytulakiem to w trakcie rui była taka biedna zdezorientowana, nie wiedziała co się dzieje:( było mi jej strasznie żal. Na szczęście już tydzień po sterylizacji jeszcze z nićmi w brzuszku Maja zaczepiała do zabawy i podgryzała żeby się upomnieć o siebie:). Dlatego niczym się nie martw po sterylizacji wszystko wróci do normy:)!
Offline
Jeśli zachowuje się jak matka, to znaczy, że ma macierzyństwo urojone. Tyle, że ono występuje PO rujce.
Aj chwila chyba wiem o co Ci chodzi, faktycznie jak moja kobita rujkowała to też się przymilaśna zrobiła, spokojnie po sterylce, wróci do normy.
Offline
w końcu po to się sterylizuje! żeby nie było ciąży nawet urojonej! Czytałam, że są takie przypadki ale bardzooo bardzooooo rzadkie, więc myślę, że nie trzeba sobie głowy zawracać...
Offline
Z tego co się zorientowałam to ciąży urojonej frecia może dostać po ale ŚWIEŻO po sterylizacji i zakończeniu rujki. Tak sama z siebie nie mogła jej dostać, bo przecież ta ciąza to buzujące hormony.
Offline
Dziewczyny nie ciąża a macierzyństwo urojone, ciąża urojona różnic się od macierzyństwa urojonego.
Filia chodzi mi konkretnie o fretkę Minka, ale jeśli była sterylka w styczniu(?) to rzeczywiście coś późno macierzyństwo. O to dokładniej należałoby się zapytać na orgach.
Wracając do tematu; nie musi wystąpić ciąża urojona, by wystąpiło macierzyństwo urojone. Kiedy rujka zostaje przerwana, może to spowodować to, że samisi wydaję się, że powiła szczenięta. Moja Lusia właśnie ma macierzyństwo urojone.
Filia jeśli chodzi o Vini to spokojnie, zachowuje się identycznie jak moja podczas ruji.
Ostatnio edytowany przez julin (2010-04-02 15:47:01)
Offline
Osowiała może być po przez ruję, nie niestety to nie jest fajny okres w życiu fretki : / Zaś zachowanie madczyne w stosunku do Rubina to może być nic innego tylko podloty, hormony buzują a ma pod nochalem wielkiego, przystojnego samcola Tylko no niestety bez jajek hi hi
Ostatnio edytowany przez Lola;) (2010-04-03 01:58:47)
Offline
A przestań... Vinni jest zapatrzona w Rubina jak w obrazek. Zabrałam ją do weta a jego zostawiłam w domu to oboje spazmy dostawały Rubin w domu szalał szukał a ona była przerażona... w domu oboje witały się i lizały chyba z pół godziny po tej rozłące... a teraz przy ruji jest jeszcze gorzej, bo Rubin aż chowa się przed jej całusami
Ja ostatnio chciałam Vinni dopuścić, w końcu to samiczka z dobrym pochodzeniem, a ja będę miała zaraz wolne do września. Poczytałam trochę o tym i zrezygnowałam. Nie zrobię tego świństwa dla Rubina Poza tym mam za mało czasu na naukę i przygotowanie do ewentualnego porodu.
Offline
No kochają się Wkońcu winni to śliczna Dama, a Rubin kabaniasty przystojniak
Offline