Misia napisał:
No tak w stylu light to zyć nie może. Moja w ogóle nie chce mięsa.
Czy gotowane czy surowe, czy drób, czy dziczyzna, czy wołowinka, czy cielęcinka,
absolutnie nic. Powącha, odwraca się i ucieka, albo kicha.
Nawet nie chce polizać.
Jak była mała to jadła chociaż puszeczki dla fretek z vitakraft a teraz nawet tego nie chce.
I co mam zrobić?
Zaznaczę jednak,że jest okazem zdrowia. Tryska energią i ma piękną, błyszczącą sierść.
Spróbuj dawać mięsko ubadźgane w jajeczku, na jajeczko wszystkie się skuszą karma sucha jest ..no niby dobra, ale lepiej aby Frecia nauczyła się jeść surowe mięsko.
Offline
o maczaniu w jajeczku nie słyszałam zawsze coś nowego wyczytam. Jak tak siedze i patrze to mój fredziak jest jakis taki bez problemowy xD
Offline
wyjątek potwierdza regułe
Ostatnio edytowany przez malincia (2009-09-22 23:01:37)
Offline
Od jajeczka moja Kredka też stroni
Offline
o zależy czy kurze, czy przepiórcze, a może warto zmieniać rodzaje mięska / moje polubiły dopiero udka kurczaka, ale proponowałam im wszystko Zresztą dostają wszystko ;0
Offline
Próbowałam wszyskiego. Nawet świeża dziczyzną częstowałam. I tyłek.
Ucieka od mięsa.
Offline
A co jej dajesz/
Offline
Znaczy jest przeciw zabijaniu i woli jesc bez miesa jakas hipiska czy co?
Offline
przepraszam nie działa u mnie pytajnik
Offline
Misia , mięsko to jest podstawowa dieta fretek , także musisz jąjakoś przemóc. Jest na to kilka sposobów..albo wymaczasz jej jedzenie w ulubinym sosie, albo w malt paście, czy też w jajku. Możesz też spróbować trochę suchego - zabieramy - trochę mięska - zabieramy..Tylko wyczuj co Twoje zweirzątko lubi najbardziej
Offline
Uwierz mi są takie fretki i nic im nie wmówisz... Mój Kruger nie dał się niczym na mówić, a dawałam chyba wszystkie rodzaje mięsa... i z jajkiem i z gerberem (którego też nie jadł) i mieszałam z suchym (którego nawet później powąchać nie chciał...) A nawet próbowałam ukryć kawałeczki w puszcze dla kota (bo na nią czasem się skusił) i nic... próbowałam także parzone gotowane i surowe... kiedy dawałam mu to powąchać krzywił się...
Kruger wolał... hm... bułeczkę, jabłuszko... paprykę... cebule... cytrynę... surowego ziemniaka (które kradł nagminnie a ja go później ganiałam bo wiem ze nie wolno...) wszystko czego fretka powinna jeść jak najmniej... lub w ogóle nie powinna... Nie wiem... może był wegetarianinem? On nawet na nasze myszki nie reagował... Jak pokazałam mu klatkę to wolał ich jedzenie i myszy mogły go spokojnie obwąchiwać...
Ja wzięłam go z zoologika, i myślę ze on w hodowli której się urodził miał taka dietę bezmięsna i tak mu już się wbiło do łepka... całe szczęście ze jadł chociaż suche...
Offline
Filia napisał:
Kruger wolał... hm... bułeczkę, jabłuszko... paprykę... cebule... cytrynę... surowego ziemniaka (które kradł nagminnie a ja go później ganiałam bo wiem ze nie wolno...) wszystko czego fretka powinna jeść jak najmniej... lub w ogóle nie powinna... Nie wiem... może był wegetarianinem? On nawet na nasze myszki nie reagował... Jak pokazałam mu klatkę to wolał ich jedzenie i myszy mogły go spokojnie obwąchiwać...
Ja wzięłam go z zoologika, i myślę ze on w hodowli której się urodził miał taka dietę bezmięsna i tak mu już się wbiło do łepka... całe szczęście ze jadł chociaż suche...
Filia, skoro wiesz, że nie wolno to dlaczego dawałaś?
Wiesz jakie szkody wyrządzić może ziemniak, cytrusy, pieczywo-bułka, cebula, itd.?
Skoro wiesz, to mam nadzieję, że jakoś opacznie zrozumiałam, a Te nie dawałaś mu takich rzeczy :?
Chociaż skoro piszesz, że lubił, to musiał przynajmniej spróbować :?
Ręczę również, że jak się dobrze walczy to da się przestawić fretkę na mięso.
Czasem długo i opornie, ale się da.
Ja walczyłam, nawet się raz poddałam, ale wiem że warto, zwłaszcza gdy widzę futrzaka zdrowszego z lepszą kondycją oraz z pięknym futrem.
Aby dieta była pełna nie wystarczy samo mięso, nawet różne rodzaje, a jako "wypełniaczy" w żadnym razie nie mam na myśli suchej karmy.
Offline
Nie dawałam, ale przypadkowo to odkryłam (na przykład wtedy, kiedy mały właził do reklamówki z zakupami i coś kradł) Albo na przykład kiedy robiłam sobie coś do jedzenia to widziałam na jakie zapachy żywo reagował Przyznam że w stosunku do niego popełniłam sporo błędów żywieniowych bo nią miałam internetu a w książkach które posiadam nie jest to tak jednoznacznie opisane (no i oczywiście o konsekwencjach)
Marta1 nie każda się da... z Krugerem walczyłam bardzo długo... Próbowałam wszystkich zaleceń i weterynarzy jak i rad ludzi z forum... on potrafił dwa dni chodzić głodny a mięsa nie ruszył... i tak dobrze ze jadł suche jedzenie... To są konsekwencje nauki "smaku" fretki za młody kiedy pochodzi z niewiadomego źródła..
Offline
Da się
Moja Kaoru jadła kocie z biedronki KK i Whiskas, mięcha nawet wąchać nie chciała, a je
Dodatkowo nie czytałam rad forumowych, na głównym, gdyż tam jest (wg. mnie jeszcze) propagowane żywienie suchym.
Ja się konsultowałam poprzez PW z osobami z forum tak właśnie karmiącymi
Zapraszam również na stronę Anathei, gdzie jest opisane jak przestawić- Niestety, lub stesty gdy na to trafiłam Kaoru już mięsko zajadała, aż miło ^^
Nie chodzi o to by zwierzaka głodzić, a przekonać.
Edit: Niezrozumiale napisałam.
Osobami karmiącymi mięsem, nie suchym- z nimi rozmawiałam na temat żywienia i przestawiania, oraz o dawaniu kości i innych.
A Kaoru była tak karmiona w swoim wcześniejszym, domu, tj. pani która rozmnaża swoje freciaki na potęgę
Ostatnio edytowany przez Marta1 (2009-09-23 17:06:46)
Offline