--»

kaori · 2010-02-10 12:58:22

Nie wiem czy dobrze umieściłam wątek. Trochę się drapie w głowę i się zastanawiam, czy od podawania Calo-pet freciszon może bardziej wariować ? Zoe mam juz jakiś czas w domku, od października. Nim się przestawiła na to, że w nocy śpimy a za dnia buszujemy, troszkę czasu minęło, al enie było z tym problemu. Od jakiegoś czasu jak podaję calo-pet ten stwór się zmienił jak nie wiem. Zamiast w nocy grzecznie spać, to gryzie kraty, drapie, ciągnie by sie z niej wydostać, normalnie szok, potrafi tak przez 10 -15 minut. Pojdzie trochę pospać i za jakiś czas znów to samo. Ruchu mają tyle co wcześniej, staram się im nie ukrócać swobodnej swawoli, chyba że widzę że są bardzo złośliwe (ale to najczęściej, jak już są przeważnie zmęczone) Boo drapie ciągle w łóżku mimo kary, a Zoe nie mogę od stóp odpędzić. Calo-pet nie daję za dużo, mniej niż by trzeba było. Z karm mam BOSCHa czerwonego i niebieskiego, XtraVital, oraz Royal dla wybrednych kotów.Czy wasze fretki też bardziej wariują jak podajecie im ta pastę? Może małej diablicy nie powinnam jej dawać. Już nie wiem za bardzo co robić. Najgorsze jest to że z sąsiadami jesteśmy przedzieleni cienką warstwą ścianą i może im to przeszkadzać. Mieszkanko mamy nie za duże, bo tylko jedna sypialnia, salon z aneksem plus łazienka i nie za duży przedpokój. Jakie są wasze rady i propozycje na niesforną fretkę.

Filia · 2010-02-10 17:42:51

Fretka może mieć więcej energii po Calo pecie W końcu to pasta energetyczna - dużo tłuszczy - dużo siły do latania

Ale co do niesforności... Biorąc Vinni do siebie, poprzedni właściciel mówił ze ona jest zbyt szalona dla niego - dlatego ją oddawał... dla mnie jej temperament pasuje... wiec to zależy od osoby. Wątpię natomiast czy faktycznie pasta może mieć AŻ TAK duzy wpływ na zmianę w zachowaniu... Być mała po prostu ma teraz taki czas zabaw...

Rada na hałaśliwe noce - ja swoje zamykam w transporterze i chowam do łazienki Szybko uczą się że hałasowanie w nocy równa sie zamkniecie i musze powiedzieć ze działa

kaori · 2010-02-11 07:28:06

Wiesz co Filio właśnie tak się nad tym zastanawiałam czyby jej nie chować w transpotrerku jak będzie za mocno hałaśliwa w nocy. Bałam się że mogę jej tym za duża krzywdę zrobić, bo jak trafia do transporterka to max na 5-10 minut. Jednak jak są osoby co tak robą, chętnie wypróbuję tą metodę, może na mojego diabła też to podziała. Dzięki wielkie za podpowiedź. Co do jej temperamentu, to też uwielbiam się wpatrywać jak maluch szaleje, robi śmieszne wygibasy i w ogóle lubię żywie i ruchliwe zwierzaki. Specjalnie wzięłam drugą koleżankę dla Boo, bo robiła się taka mało ruchliwa i oporna na szaleństwa, ale dzięki Zoe wróciła do normy

Filia · 2010-02-11 12:50:45

A co jest krzywdzącego dla fretki w tym że zamykam ja w transporterze na noc jak halasuje? Oczywiście jesli robi to złośliwie - specjalnie budzi waląc w kraty. Na moje to działa - budzą się w nocy i chodza na paluszkach bo wolą cicho w klatce niż głośno w transporterze i im sie wcale nie dziwie W końcu transporter to kara jak każda inna

Opos · 2010-02-11 13:50:23

Mam nadzieję Filia, że fretka ma jedzenie i picie w tym transporterze, oraz miejsce do załatwiania się i snu. Mimo wszystko, jak dla mnie to za sroga kara, cała noc w ciasnej klitce, teoretycznie bez ruchu. Może lepiej zamknąć ją tam na półgodziny, bądź godzinę.

Co do aktywności twoich fretek. Może warto ograniczyć trochę tę pastę, skoro uważasz, że po niej tak wariuje, choć dla mnie to trochę dziwna sprawa. Myślę, że przyczyna jest inna, chociaż... Spróbuj podawać im pastę w mniejszych dawkach, niekoniecznie codziennie.

kaori · 2010-02-11 14:42:26

Nie daje im jej codziennie, przeważnie 1 - 2 razy na tydzień w niewielkich ilościach. Wcześniej trochę częściej dawałam Boo ze względu na te łyse miejsca o których pisałam w innym wątku by ją trochę podwitaminować. Zoe w ogóle nie chciała jej jeść z początku, ale teraz się przekonała do niej. Nie zwalam winy na calo-pet, po prostu sie zastanawialam czy to jej zaczyna troche mocniej korbka odbijać, bo ma większą chęć na szaleństwa, czy to może być spowodowane zawartością energetyczną pasty. Może takie zachwanie jest normalne po zimowym okresie, może po prostu ma większą chęć na zabawę o czym wspomniała Filia, nie wiem bo freciszonek nie mam tak długo jak większość z Was. Dla mnie mogą wariować ile wlezie, lubię je wtedy obserwować ale jak noc przychodzi to zdecydowanie wolę jak sobie grzecznie chrapkaają.

Opos · 2010-02-11 16:53:24

Hmm a ile Zoe ma miesięcy? Mała przechodziła już rujkę?

kaori · 2010-02-12 08:20:09

Zoe ma z 8 m-cy i jest w trakcie rujki ktora zaczela sie gdzies na poczatku grudnia. Wczesniej jak sie je puszczalo po 15-tej biegaly do 17-18, potem spaly do tego momentu az my sami nie poleglismy. W soboty i niedziele mają więcej wolności. Ostatnio puszczam je jeszcze gdzies o 19-20 na godznke lub dwie, w zależności kiedy idziemy spac. Ostatnie trzy noce byly spokojne, oby takich wiecej

Lola;) · 2010-02-12 08:43:09

czy wiesz że ruja powinna trwać nie więcej niż 8 tygodni !!! Zoe może popaść w ropomacicze....

Opos · 2010-02-12 10:41:54

Kaori, jeżeli dobrze liczę to twoja fretka przechodzi 12 tydzień rui, czyli ma ruję permanentną. Powinnaś się udać do weterynarza, który powie ci co robić. Najlepszym wyjściem byłoby wyciszenie i sterylizacja. Skoro zauważyłaś, że twoja fretka inaczej się zachowuje niż wcześniej to jest trochę niepokojące.

kaori · 2010-02-12 12:35:17

Obecny tydzień jest 10 tygodniem rujki, bo jeśli rujka zaczela sie na początku grudnia, a jest już polowa lutego (4+4+2 =10). Jeśli do 12 tygodnia się nie skończy oczywiście przejdę się do weta. Lolu a ruja permanentna nie zaczyna sie powyzej 12 tygodnia trwania rujki? Na większości stronach poświęconych fretkom właśnie tak piszą.

kaori · 2010-02-12 12:42:33

Właśnie chodzę jeszcze po innych forach i piszą że normalna ruja może trwać 8-10 tygodni, powyżej zaczyna się ruja permmanentna.Na stronach piszą że po 12 tygidniu i bądź tu mądry Kurcze, jak się wyrobie to jeszcze dziś pojdę do veta z Zoe. Może przez przedłużającą się ruję jej odbija

Ostatnio edytowany przez kaori (2010-02-12 12:54:12)

Opos · 2010-02-12 13:43:28

Faktycznie, pomyliłam się w obliczeniach. Mimo wszystko Zoe długo przechodzi już tą rujkę i warto przejść się do lekarza, by być spokojnym.

marmar · 2010-02-12 13:47:07

Proponuję uzupełnić FAQ, jest wiele tematów, które powinny się tam znaleźć, a których niestety nie ma...

kaori · 2010-02-12 13:59:46

Dziś się przejde Oposku, bo sama już mam stracha przez post Loli i to ostrego Już z mężem się ugadałam by mi podrzucił malucha po pracy, bo vet do 16-tej tylko przyjmuje.

Ostatnio edytowany przez kaori (2010-02-12 14:00:34)

#1 2010-02-10 12:58:22

za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#2 2010-02-10 17:42:51

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#3 2010-02-11 07:28:06

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#4 2010-02-11 12:50:45

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#5 2010-02-11 13:50:23

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#6 2010-02-11 14:42:26

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#7 2010-02-11 16:53:24

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#8 2010-02-12 08:20:09

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#9 2010-02-12 08:43:09

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#10 2010-02-12 10:41:54

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#11 2010-02-12 12:35:17

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#12 2010-02-12 12:42:33

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#13 2010-02-12 13:43:28

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#14 2010-02-12 13:47:07

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

#15 2010-02-12 13:59:46

Re: za dużo witamin, czy fretka staje się niesforna ??

Stopka forum