http://allegro.pl/item778410965_piekne_ … datki.html
http://allegro.pl/item778434052_dwa_fut … retki.html
http://allegro.pl/item769821067_futro_z … 40_48.html
Boże!! Nie wiem jak was ale mnie dosłownie nosi!! Szczególnie ostatnie zdjęcie w pierwszym linku... spójrzcie na to! Czy to nie te same ciałka które tak bardzo nas kochają i ufają nam? Jak można coś takiego zrobić... Ja wiem ze to tylko zwierzęta... że jem np. kury które też były kiedyś żywe... Ale kiedy ma się dwa identyczne zwierzaki... jeden na sobie (ubranie) a drugi biegający po domu szczęśliwy z życia to ciężko mi to zaakceptować
To tak jak kiedyś miałam królika a ojciec ciągle krzyczał zabierz tego paszteta z moich oczu... po czym mama jak na złość faktycznie upiekła taki pasztet... (nie z mojego zwierzaka... po prostu kupiła w sklepie) Choć u mojej znajomej faktycznie rodzice takiego królika upiekli kiedy urósł zbyt duży
Kolega z kolei pracuje na fermie norek... i opowiadał mi jak to wszystko się odbywa... jak eis je hoduje zabija... jak one biedne żyją ze świadomością ze umrą za parę miesięcy (jeśli ktoś chętny to opisze, żebyście i wy mieli taką świadomość...)
Ja wiem, ze sami przyczyniamy się do tego... choć nigdy takich futer nie kupowałam, a i kupując kurtki patrze na futerko z tyłu czy nie jest prawdziwe... Maski w teatrze, też robię ze starych futer wyrzuconych, lub nie potrzebnych... a nie kupionych... ale to wszystko nic...
Offline
Ale ile musiało być tych stworków żeby było takie futro. Normalnie mi szkoda zwierząt z których sie robi futra
Offline
Moim zdaniem najgorsze jest to że nie możemy nic z tym zorbic bo to jest całkowicie legalne. Powinno się moim zdaniem tego zabronić skoro jest możliwość szycia z futer sztycznych kiedy żadne zwierze nie cierpi. Nie mówie tu tylko o fretkach,norkach ale też o inych zwierzętach które z tego powodu cierpią . Jedyne co możemy my zrobić to nie kupować aby nie było popyta na tego typu towary
Ostatnio edytowany przez malincia (2009-10-16 14:57:44)
Offline
Te oto biedne zwierzęta żyją w klatkach coś niecałe pół metra na metr... bez niczego! Chodzą po zimnej siatce, gdyż tak jest łatwiej sprzątać (zabiera się to co spadnie na dół z klatki...) Karmione są papką, mieszaniną mięsa i witamin poprawiających kondycje sierści. Raz/dwa razy dziennie (w zależności od pory roku) przechodzi pracownik i leje tą mieszankę po górze klatki... wiadomo... nie na każdą klatkę spadła odpowiednia ilość pożywienia, a czasem wcale... poza tym zwierzęta musiały się spieszyć gdyż ta papka szybko spadała niżej i wypływała z klatki... NIE MAJĄ DOSTĘPU DO WODY!! Szczepienia z kolei odbywały się na zasadzie: Jedna igła, jedna strzykawka... tysiące norek. Oznacza to, ze nie każda dostała odpowiednią dawkę, a czasem nawet lek po prostu słyną tylko po futerku...
W jednej hodowli znajduję się kilka tysięcy tych zwierząt... niemal każda z nich nie dożywa roku... Najdłużej żyją naprawdę piękne samice które służą do rozrodu, jednak najczęściej tylko do pierwszej ciąży. Jedynie bardzo kotne norki mają szczęście dożyć 2-3 lat... Podobno bardzo często chorują i bez pomocy weterynarza giną, nikt się tam nimi nie przejmuje... każdego dnia wynoszone są martwe osobniki... Najczęściej giną one na początku zimy kiedy są jeszcze młode a futro jest gęste... Nawet jest taka teoria ze im norkom bedzie zimniej, tym piękniejsze będą miały futra. Dlatego tez trzymane są na dworze, bez żadnego domku czy daszku...
Zabijanie odbywa się na zasadzie wrzucaniu każdego zwierzaka do takiej "komory gazowej" gdzie zwierze umiera w ciągu chwili i wypada przez zapadkę na dole... obok na zdjęciu widzimy tysiące małych ciałek które idą do utylizacji (nie sprzedaje się ich np na pokarm dla zwierząt, ponieważ musiałyby być dobrze odżywiane i w pełni zdrowe by przejść przez sanepid)
Są tam zwierzęta bardzo dzikie i nie ufne... choć jak wiadomo, nasze łasicowate są bardzo mądre i czasem zdarza się ze szukają pomocy u ludzi którzy je np. Karmią. Kolega opowiadał, ze serce wtedy pękało, bo nic nie można było z tym zrobić. Najczęściej jednaj podnoszą alarm kiedy tylko człowiek znajdzie się na horyzoncie... Zdarza się, że norki uciekają - np podczas sczepienia. Jednak cała ferma otoczona jest murem który jest nie przeskoczenia dla norek i wcześniej czy później wszystkie wpadają w rozstawione pułapki których jest pełno na całej posesji...
Jakiś czas temu była akcja przeciwko zabijaniu zwierząt na futra! Ponieważ jedzenie zwierząt to inna sprawa... a futra to zwykły kaprys ludzi! Oto plakat z tej akcji którą w pełni popieram!
Uwaga!! Jest to opis osoby która pracowała przez dwa lata w takiej hodowli norek i nie jest ona wzięta z nieba!
Offline
Brak mi słów...nie mogę na to patrzeć....
Powinni zabronić robienia futer ze zwierząt.Sama bym ich chętnie obdarła ze skóry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Offline
To jets tak strasznie szokujące, przykre, nieludzkie, ochydne, okropne.
Offline
Właśnie senk w tym, ze to jest bardzo LUDZKIE! Żadne inne zwierzęta nie zabijają dla swojego kaprysu...
UWAGA!!
25 LISTOPADA JEST DZIEŃ BEZ FUTRA!!
Więcej na stronie http://futro.empatia.pl/ (tej samej z której pochodził plakat który umieściłam wyżej!) Zachęcam wszystkich do dyskusji na ten temat!
Offline
Właśnie to chciałam napisać że 25 listopada dzień bez futra!!!
Po pierwsze nie mieści mi się w głowie że mogłabym nosić futro. Jestem temu przeciwna od małego niemowlaka.
Po drugie generalnie każde futro bez względu czy prawdziwe czy sztuczne nie podoba mi się po prostu robi mi się nie dobrze gdy na nie patrzę....
Offline
Ja względem sztucznych jestem nawet dobrze nastawiona bo ładnie wygląda a nikogo nie krzywdzi wiec nie wiem czemu miałam bym z nich rezygnowac
Offline
a ja chyba nie dorosłam do żadnego futra,bo mi się nie podobają
szczerze to szkoda,że nas tak mało,moglibyśmy zorganizować coś na ten dzień
Offline
Tak naprawdę trzeba było by dużo wcześniej pomyśleć o czymś akcje tego typu najlepiej organizować z pół rocznym wyprzedzeniem. Ale może za rok
Offline
Tak naprawdę to wystarczyłyby 24 godziny gdyby człowiek naprawdę chciał... czas tu nie ma nic do tego... problem polega tylko na odległości między nami wszystkimi
Offline