Jak wyglądały u Was pierwsze spacerki z ogonami, czy też robiły jak moje ??
W sumie ze swoimi smrodami byłam ze 3 - 4 razy.  Trawka, słoneczko, ziemia do kopania, kwiatki je w ogóle nie interesują. Co jedynie je interesuje to mysia dziura, w której mogły by się schować. Jedna ciągnie w jedna stronę, druga w przeciwną. Włażą za narzędzia do ogrodu, za wiadra, oby tylko się schować - każda w innym kierunkku. Nic innego mi chyba nie pozostaje jak tylko chodzić na razie na zmianę : raz jedna, raz druga. A może to zwierzaki, które nie lubują sie w spacerkach, tak samo jak w mięsku :zdziwiony: