Filia - 2010-03-14 17:31:25

Zauważyłam dość ciekawą rzecz... u mnie w domu to Rubin jest tym "najważniejszym". To on je jako pierwszy, on ma pierwszeństwo do ulubionej zabawki. Rubin zabiera Vinni jedzenie z pyszczka a ona się na to zgadza - cóż, przy jego sile i gabarytach nie dziwie jej się... Jednak podczas ich zabaw - gonitw czy przewalanek to Vinni jest górą :o Rubin najczęściej leży na ziemi bądź jest "zwierzyną łowną" dla niej :lol: dziwna sprawa :P

A jak jest u was? Też wyczuwa się taką hierarchię miedzy ogonami?

Hotely Somme-Leuze