Filia - 2009-12-29 19:08:39

Przedstawiam mojego nowego podopiecznego Rubina :) (imię oczywiście od jego pięknych oczek) Biały - bo tak też jest nazywany - to wielki 7miesięczny samiec. Waży już grubo ponad 2 kg (jest dwa razy większy od Vinni)

Wzięłam go od pewnego pana który miał za dużo ognków w domu - Adoptował samiczkę która była w ciąży... i w ten sposób kiedy wszystkie dorosły zrobiło się tłoczno...

Rubin to diabeł wcielony... gryzie wszystkich - oprócz mnie. Męża to przynajmniej raz dziennie musi do krwi pogryźć i to nie w zabawie... Ja mogę go przytulać całować i wyrabiać z nim wszytko i mnie nie tknie... a kiedy przychodzą obcy muszę go zamykać bo atakuję i gryzie przez skarpetki. To jego dom i KONIEC!

Mimo wyglądu niedźwiadka nie jest typem przytulanki choć został już wykastrowany. Strasznie ciężko zrobić mu zdjęcie, nie dość ze sie ciagle rusza... to jeszcze flesz się od niego odbija i wygląda jak biała plama XD

http://images48.fotosik.pl/242/0352d6edce382069.jpg

http://images37.fotosik.pl/237/cff04ed77990de64.jpg

http://images49.fotosik.pl/242/967b923a21defd9f.jpg

http://images50.fotosik.pl/242/f78817ed4a07e8bd.jpg

A tu widać jak moje pyszczki się kochają. Przy pierwszej wizycie Rubina u nas Vinni go całego wymyła a on zachowywał się wobec niej jak prawdziwy dżentelmen. Nie miałam problemów z ich oswajaniem. Przypadli sobie do gustu w 100% i nawet ani razu o nic nie walczyły. Już pierwszego dnia spały razem w jednym legowisku :angel:

www.freciochy.pun.pl