(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) Bylam z nim na spacerze w parku... Jestem glupia i tyle.. Zamiast wziasc go na rece dalam go powachac psu .. jestem taka glupia i pomyslalam ze jesli jest pies (jakis stary hart) z dzieckiem malym i kolesiemm.. to dalam powochac zamiast wziasc go na rece !... Jestem glupiaa wiem... powachal go i zaczool gryzc wyszarpalam mojego Edwarda i nie zdazylam go wziasc na rece bo pies byl szybszy .. w konu go wyciagnelam krawil kolo lakpi i na pleckach.. Koles do mnie czy kupic mi nowa. ?! A ja do niego ze nie chce pieniedzy kleczalam obok niego i plaklalam i on zaczol sie podnosic.. satala obok mnie jakas baba z corka i wgle nie wiem czemu ale gadala do mnie po polsku i zamiast cos powiedziec to tlyko do mnie... '' on umrze on umrze na bank ! '' ?! Ten koles zadzownil do veta i dobra juz po wsyztskim pobieglam z nim do domuu. Zadzownilismy na taxii miala byc za 5 minut.. on staral sie bigac ale kulal i slabo oddychal.. dalam mu pic ale nic chacial wsadzilsmy go z tata do przenosnika ale widzialam jego 3 ostatnie oddechy otowrzyl pyszczek i przestal oddycahc... Krew mial tez w buzi.. Taxi byla za poznoo.. ;(
Po porwocie ze szkoly mysalam sobie jeszcze ( aa obetne mu dzisiaj pzaurkii ) mialam je obciac po sparcerze ;(
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
BRAK MI GO ! <33.
|