Sonda

Czy sczepisz swoje ogonki na wścieklizne?

Tak

75% - 6
Nie

25% - 2
Total: 8

#1 2009-08-07 10:55:39

†††Mai†††

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 177

Jak to jest z tą szczepionką?

Szczepicie swoje ogonki na wściekliznę? Wogule ta szczepionka jest potrzebna?


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.

Offline

 

#2 2009-08-07 11:15:28

Dagusia

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Radom
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 246

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Ja swoich chłopaków na wściekliznę szczepię, ale niektórzy uważają,
że fretki tego nie wymagają, ile ludzi tyle odpowiedzi. Dla własnego spokoju
jednak bym ich zaszczepiła, nigdy nic nie wiadomo, nawet jak kogoś by dziabnął
to nie będzie nieporozumień że zwierze nie szczepione itd.

fretki na wścieka szczepi się gdy skończą trzy miesiące.

Ostatnio edytowany przez Dagusia (2009-08-07 11:16:40)


Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów
w futrach i piórach tak okrutnie,
że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię,
szatanem byłby dla nich człowiek.

Offline

 

#3 2009-08-07 15:11:09

Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
WWW

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Moje wszystkie zwierzaki były szczepione. Tak jak napisała Dagusia kiedy zwierzak ugryzie nie będzie jakiś nieprzyjemności z tego powodu.

Offline

 

#4 2009-08-08 09:34:22

Dagusia

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Radom
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 246

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

dokładnie.


tylko najpierw odrobaczenie, szczepienie na nosówkę dopiero potem wścieklizna.


Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów
w futrach i piórach tak okrutnie,
że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię,
szatanem byłby dla nich człowiek.

Offline

 

#5 2009-08-08 15:08:03

Zizi

Zbanowany

Skąd: Pruszków
Zarejestrowany: 2009-07-20
Posty: 400
WWW

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

my też niedługo wybieramy się na szczepienie na wściekliznę.
wolę być pewna,że ani małej nic nie grozi,ani ja później nie będę mieć nie przyjemności.


http://images48.fotosik.pl/190/2f9462a4c6da066em.jpghttp://images45.fotosik.pl/190/0337ebc1d05a1d9em.jpg
moja mała złośnica <3
kochamy Cię <3

Offline

 

#6 2009-08-08 15:22:36

†††Mai†††

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 177

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Dzięki To nie dł.wybieramy się z Comą do weta na szczepienie.Piorun na razie ma szczepienia na nosówkę


W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.

Offline

 

#7 2009-08-08 15:33:39

Zizi

Zbanowany

Skąd: Pruszków
Zarejestrowany: 2009-07-20
Posty: 400
WWW

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

trzymamy kciuki


http://images48.fotosik.pl/190/2f9462a4c6da066em.jpghttp://images45.fotosik.pl/190/0337ebc1d05a1d9em.jpg
moja mała złośnica <3
kochamy Cię <3

Offline

 

#8 2009-08-08 18:15:39

Minek

http://images41.fotosik.pl/182/0356eac25fff6c09.png

Skąd: Bobrek (koło Oświęcimia)
Zarejestrowany: 2009-08-05
Posty: 171
WWW

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

No to teraz moja kolej, pewnie swoją wypowiedzią bardzo wam podpadnę ale trudno.

Moja Maja jest pod opieką dwóch weterynarzy. Jednego znam bardzooo długo, leczy i szczepi wszystkie moje zwierzaki i naprawdę zna się na rzeczy, zwłaszcza, że jest weterynarzem z miłości dla zwierząt a nie dla kasy. Drugi weterynarz w miejscu gdzie studiuje to facet, na podobnych zasadach, z dużym doświadczeniem i doskonale wie co dla zwierzaków jest najlepsze. Jeśli chodzi o wściekliznę to zdanie obojga z nich (dla mnie priorytetowe) jest takie, że zwierzęta nie biegające bez opieki, luzem nie są narażone na wściekliznę, zwłaszcza, że po epidemii, która miała miejsce kilka lat temu obecnie wścieklizna jest rzadkością. Nie spotyka się już żadnych zwierząt zarażonych tą chorobą. A ludzie nabrali znacznie większej świadomości i szczepią swoje zwierzaki zwłaszcza psy, ja swoje też szczepię ale z obowiązku. Dlatego jeśli chodzi o fretki to odradza się takiego szczepienia. Oczywiście Moja Maja jest zaszczepiona na nosówkę, i jest pod stałą kontrolą weterynarza.

Blanka... nie chce obrażać twojego weterynarza, ale wścieklizny nie da się przynieść do domu "do zakażenia (zwierząt lub człowieka) dochodzi na drodze kontaktu bezpośredniego" to akurat zdanie z wikipedii, ale w książkach jest tak samo:).

Ale oczywiście każdy jest panem swojej fretki:) i każdy uważa inaczej, mam nadzieję, że się nikomu nie naraziłam.

Offline

 

#9 2009-08-09 09:14:50

Dagusia

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Radom
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 246

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Minek napisał:

No to teraz moja kolej, pewnie swoją wypowiedzią bardzo wam podpadnę ale trudno.

Moja Maja jest pod opieką dwóch weterynarzy. Jednego znam bardzooo długo, leczy i szczepi wszystkie moje zwierzaki i naprawdę zna się na rzeczy, zwłaszcza, że jest weterynarzem z miłości dla zwierząt a nie dla kasy. Drugi weterynarz w miejscu gdzie studiuje to facet, na podobnych zasadach, z dużym doświadczeniem i doskonale wie co dla zwierzaków jest najlepsze. Jeśli chodzi o wściekliznę to zdanie obojga z nich (dla mnie priorytetowe) jest takie, że zwierzęta nie biegające bez opieki, luzem nie są narażone na wściekliznę, zwłaszcza, że po epidemii, która miała miejsce kilka lat temu obecnie wścieklizna jest rzadkością. Nie spotyka się już żadnych zwierząt zarażonych tą chorobą. A ludzie nabrali znacznie większej świadomości i szczepią swoje zwierzaki zwłaszcza psy, ja swoje też szczepię ale z obowiązku. Dlatego jeśli chodzi o fretki to odradza się takiego szczepienia. Oczywiście Moja Maja jest zaszczepiona na nosówkę, i jest pod stałą kontrolą weterynarza.

Blanka... nie chce obrażać twojego weterynarza, ale wścieklizny nie da się przynieść do domu "do zakażenia (zwierząt lub człowieka) dochodzi na drodze kontaktu bezpośredniego" to akurat zdanie z wikipedii, ale w książkach jest tak samo:).

Ale oczywiście każdy jest panem swojej fretki:) i każdy uważa inaczej, mam nadzieję, że się nikomu nie naraziłam.

czemu byś miała wpaść, w swoim pierwszym poście napisałam "ile ludzi tyle odpowiedzi"
każdy ma inne zdanie, mój wet uważa, że też nie jest to konieczne szczepienie, ale ja wole mieć spokój sumienia.

Axel narazie też nie jest szczepiony, dopiero go zaszczepię jak będę szczepić tego drugiego.


Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów
w futrach i piórach tak okrutnie,
że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię,
szatanem byłby dla nich człowiek.

Offline

 

#10 2009-08-09 16:47:43

Zizi

Zbanowany

Skąd: Pruszków
Zarejestrowany: 2009-07-20
Posty: 400
WWW

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

nie jest to jakiś straszny wydatek a jak nie chcę się mieć problemów i zmartwień nie potrzebnych warto zaszczepić


http://images48.fotosik.pl/190/2f9462a4c6da066em.jpghttp://images45.fotosik.pl/190/0337ebc1d05a1d9em.jpg
moja mała złośnica <3
kochamy Cię <3

Offline

 

#11 2009-08-10 08:10:54

Dagusia

http://images46.fotosik.pl/186/f1625c26a2e96203.png

Skąd: Radom
Zarejestrowany: 2009-07-22
Posty: 246

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

u nas szczepionka na wścieka kosztuje 15zł.
więc taniutko.


Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów
w futrach i piórach tak okrutnie,
że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię,
szatanem byłby dla nich człowiek.

Offline

 

#12 2010-01-31 13:03:56

Filia

http://images48.fotosik.pl/186/fa7aadc463db5d79.png

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1015
WWW

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Mój Kruger był zaszczepiony przeciwko wściekliźnie, zawsze i regularnie... teraz kolej na Moje dwa urwisy i tak się troszkę waham...

Wyczytałam gdzieś na ORGach ze szczepienie to może wywoływać nowotwory i dlatego część ludzi nie szczepi swoich ogonów... jak to z tym naprawdę jest? Takie szczepienie naprawdę może wywołać chorobę?

Wścieklizna, fretka może się zarazić tylko i wyłącznie przez kontakt z chorym zwierzęciem (czyli muszą się powąchać, pogryźć itp.) Ale ja jako, ze nocuje w tych agroturystykach na wsi  byłabym spokojniejsza wiedząc że łobuzy są zaszczepione... ile to razy widzimy biegające szczury bądź myszy

Offline

 

#13 2010-02-02 19:57:49

Zulejka

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Skąd: Radzymin
Zarejestrowany: 2009-08-06
Posty: 85

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Ja nie szczepię swoich ogonów. Nie mają styczności z innymi zwierzętami (chyba że z moimi kotami) . Z tego co przeczytałam fretki nie muszą być na nią szczepione.


Śmiech jest lekarstwem, kóre każdy sobie może przepisać...

Offline

 

#14 2010-02-02 22:59:11

julin

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Zarejestrowany: 2009-09-09
Posty: 40

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Moje szczepione

Offline

 

#15 2010-02-03 19:05:08

agata2124

http://images44.fotosik.pl/186/d135704099584652.png

Skąd: Świecie n/W
Zarejestrowany: 2009-08-12
Posty: 60

Re: Jak to jest z tą szczepionką?

Głosowałam w ankiecie, ale sie jeszcze wypowiem.
Mój Maks jest szczepiony.
Często ma kontakt z innymi zwierzętami.
A to na spacerze, a to ktoś znajomy z jakimś zwierzakiem przyjedzie itd.
Jak to mówią "Przezorny zawsze ubezpieczony"


Ale to tylko moje zdanie...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.freciochy.pun.pl